PERFEKCYJNY MAKIJAŻ ŚLUBNY

Każda kobieta chce w dniu swojego ślubu wyglądać oszałamiająco. Chociaż panie malują się na co dzień, często nie znają podstawowych sztuczek makijażu, które mogą ukryć mankamenty ich urody. Czasami wręcz nieświadomie je podkreślają! Dlatego też, gdy w perspektywie mają dużą imprezę, decydują się oddać swoją twarz w ręce profesjonalnej makijażystki.


Makijaż ślubny


MAKIJAŻ A WIEK I TYP URODY

Nie istnieje jeden idealny makijaż ślubny. Każdy wiek i typ urody rządzi się swoimi prawami. Dojrzałym paniom z reguły nie pasują cienie metaliczne. Podkreślają one załamania skóry na przykład w opadającym kąciku oka, który raczej powinno się „wyciągnąć” do góry. Większości z niech nie pasują również pastele, które za to idealnie sprawdzają się u dziewcząt młodych, o świeżych, delikatnych rysach twarzy. Oczywiście nawet od tych reguł istnieją wyjątki. Makijaż ślubny musi być widoczny i wyraźny, jednak nie ostentacyjny i mocny. W miarę możliwości powinien wyglądać naturalnie. Przyjęcie ślubne to nie dyskoteka, dlatego nadmiar kolorów na twarzy może być pretensjonalny.


PODSTAWOWE ZASADY

Oczywiście makijaż ma podkreślać atuty kobiety i maskować mankamenty urody. Dlatego też makijażystka będzie starała się optycznie powiększyć małe oczy, podkreślić rozmytą linię warg, czy idealnie zatuszować niedoskonałości skóry. Niezmienna jest zasada, którą kobiety znają ze zwykłego makijażu: tylko jeden element twarzy może być podkreślony bardzo mocno: albo oczy, albo usta. Jeśli więc kobiecie marzą się usta w kolorze intensywnej fuksji, gdyż taką ma przepaskę w sukni ślubnej, nie powinna ona mieć za mocno podkreślonych oczu. Dobra makijażystka będzie potrafiła pomalować je tak, że osiągnie zamierzony „efekt wow”, podczas gdy postronnym osobom będzie wydawało się, że są one lekko muśnięte cieniami w naturalnych kolorach. Ponadto, makijaż ślubny powinien być wykonywany dobrej jakości kosmetykami. Musi on przetrwać całą nos szalonej zabawy, a także łzy szczęścia i wzruszeń. Niedopuszczalne jest nawet minimalne obsypywanie się podkładu, pudru czy cieni – na białej sukni widać nawet najmniejsze zabrudzenia!