JAK DBAĆ O CIAŁO W OKRESIE JESIENNO-ZIMOWYM?

Pielęgnacja całego ciała w okresie jesienno-zimowym jest dosyć trudna i to nie tylko dla mojej skóry. Często słyszę jak klientki skarżą się na jej przesuszenie, ściągnięcie, mało estetyczne zaczerwienienia oraz to, czego najbardziej nie znoszę nieprzyjemne, okropne swędzenie zwłaszcza łydek. Coraz częściej panie pytają mnie, co można zrobić, aby dogłębnie nawilżyć skórę całego ciała i jakich kosmetyków używać. Dziś pokaże wam jak to zrobić :).

Nie ma nic bardziej skuteczniejszego niż zabiegi na ciało w salonie kosmetycznym czy spa, ponieważ preparaty używane w profesjonalnych zabiegach docierają do głębszych warstw skóry i ją odpowiednio nawilżają. Co najmniej raz w miesiącu powinniśmy z niego skorzystać. Salony w swojej ofercie mają świetne pakiety mam tu na myśli peeling, który złuszczy martwy naskórek oraz maseczkę, której zadaniem jest odżywienie i dogłębne nawilżenie już „nowej” skóry. Moje 2 ulubione zabiegi na ciało to okład Kleopatryokład z czerwonego wina marki KURLAND.


Masaż


A JAK PIELĘGNOWAĆ NASZE CIAŁO W DOMU??

Algi


Częstym błędem, jaki popełniamy w pielęgnacji domowej jest wklepywanie balsamów, emulsji czy też innych oliwek w suchy już martwy naskórek. Powinniśmy, więc zacząć od jego złuszczenia za pomocą peelingu. Mój ulubiony to peeling solny z wodą termalną z linii GEOTHERMAL marki SKEYNDOR o obłędnym zapachu. W swoim składzie zawiera sól mineralną i wodę termalną ze źródła Salies de Bearn. Doskonale spełnia swoje zadanie, a dodatkowo odżywia i przywraca równowagę skóry.


Dla bardziej zapracowanych do peelingu może posłużyć SZCZOTKA DO SUCHEGO PEELINGU marki AROSHA. Uwielbiam ją za to, że oprócz złuszczania, pobudza tak że mikrokrążenie, co prowadzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych, czego skutkiem jest głębsza penetracja substancji zawartych w balsamie, który za chwilę nałożymy oraz świetne działanie antycellulitowe. Jednym słowem 2w1 :). Dodatkową jej zaletą jest to, że peeling wykonuje się na sucho.szczotka arosha


Kolejnym krokiem będzie nałożenie maseczki, emulsji, balsamu itp. Ja osobiście maski nie nakładam z oczywistych przyczyn, a mianowicie nie wyobrażam sobie stania 20 min z maską na ciele pod prysznicem. Zdecydowanie wolę wyłożyć się wygodnie na podgrzewanym łóżku w salonie kosmetycznym i przy blasku świec relaksować się łagodną muzyką w tle. W domu stosuję moje ukochane SERUM Z BIAŁĄ ORCHODEĄ I RÓŻĄ, albo EMULSJE HYDRATION Z WIT. E oczywiście marki SKEYNDOR. Uwielbiam je dla tego, że oba te kosmetyki mają konsystencję emulsyjną, świetnie się wchłaniają i nie pozostawiają nieprzyjemnego tłustego filmu na skórze. Serum ma właściwości oczyszczające i energetyzujące. Nawilża i chroni skórę tak samo jak kremy lecznicze. Emulsja nadaje skórze odpowiednie ph, wzbogaca ją w wit. E i sprawia, że staje się ona gładka i delikatna w dotyku. Świetnie sprawdza się też latem po opalaniu, doskonale łagodzi i regeneruje skórę.

Jak widzicie nie jest to nic trudnego, wystarczy tylko przestrzegać kilku prostych zasad, a skóra naszego ciała będzie odpowiednio nawilżona i promienna nawet zimą.